Chętnie bym go poznał osobiście. Poza oczywistymi arcydziełami,takimi jak "RoboCop",czy "Pamięć Absolutna",polecam "Czarną Księgę"-świetny,wojenny dramat,zrobiony poza Hollywood'em,może przez to mniej znany. A szkoda,bo równie dobry,jak reszta jego filmów. 100-tu lat Panie Verhoeven!
Facet 4 filmów. Robo, Pamięć, Instynkt i Żołnierze kosmosu - które są znakomite i biją na głowę każdy dzisiejszy film s-f. Szkoda Hollow Mana - na początku jest naprawdę ciekawy, potem zamienia się w schematyczny thriller. Szkoda a mógł być klasyk jak ta czwórka.
Też go uwielbiam lecz to uwielbienie wynika z tych właśnie popularnych filmów. Elle np. to był dobry jego film ale nie będzie kultowy i za niego świat go by nie poznał tak dobrze jak za sprawą swych klasyków s-f i jednego hołdu dla Zawrotu głowy.
Czarna księga to średniak. Poleciłbym ci jego wczesne filmy, Tureckie owoce i Czwarty człowiek, najlepsze z okresu wczesnego i zaraz za swoją kultową czwórką z USA z całej filmografii.